Wywiady z kandydatami na przewodniczącego SzRU Maja Lipska,    16 listopada 2023

Wybory tuż tuż, więc teraz jest najlepszy czas by poznać naszych kandydatów. Debata już za nami, teraz poznajmy całą trójkę w prywatnej rozmowie. Przedstawiamy wywiady z Hanną Nawrocką, Mateuszem Adamczykiem oraz Mateuszem Nowickim.

Hanna Nawrocka 2B

Czy możesz się przedstawić, powiedzieć coś osobom, które nie śledzą cię na Instagramie?

Jestem Hania i startuję w tegorocznych wyborach na przewodniczącą Szkolnej Rady Uczniowskiej. Od września jestem wiceprzewodniczącą SzRU, także mam już doświadczenie w tej kwestii. W zeszłym roku, jak i zresztą w tym, bardzo zaangażowałam się w pracę Rady. Brałam udział w wielu akcjach, między innymi byłam inicjatorką i jednym z głównych organizatorów balu przebierańców.

Na swoim Instagramie pisałaś o wydarzeniach integrujących uczniów. Dlaczego jest to dla Ciebie takie ważne?

Myślę, że szkoła nie powinna być miejscem, które kojarzy się wyłącznie z nauką. Chciałabym ożywić atmosferę w szkole, żebyśmy mogli razem wspólnie się bawić, a nie ograniczać się jedynie do nauki. Zależy mi na tym, by w szkole było ciekawiej oraz byśmy przychodzili tutaj z uśmiechem.

Od czego chciałabyś zacząć, jako hipotetyczna przewodnicząca?

Tak jak mówiłam na debacie, chciałabym zorganizować akcję świąteczną. Właściwie każdy z nas kocha święta. Takie wydarzenie wpisywałoby się w ożywienie atmosfery szkolnej i integrowanie uczniów. Oczywiście w tej kwestii musiałabym się porozumieć z dyrekcją, ale chciałabym zorganizować turniej świąteczny.

O jakim turnieju myślałaś?

Myślałam o czymś w stylu “Jednego z dziesięciu”, na przykład z wiedzy o świętach. Pierwsze byłyby eliminacje, które wyłoniłyby 10 najlepszych klas. Te klasy przeszłyby do rzeczywistego konkursu.

Załóżmy, że mamy październik 2024 roku, twoja kadencja właśnie dobiega końca. Z czego jesteś dumna? Co zmieniłaś na lepsze w szkole?

Myślę, że dumna byłabym z organizacji tych wydarzeń, które zakładam w swojej kampani wyborczej, czyli m.in. organizacji drugiego balu przebierańców, naprawy zamknięć w toaletach szkolnych oraz podtrzymywania już istniejących tradycji. Przede wszystkim jednak z ożywienia atmosfery w szkole oraz aktywniejszej działalności rady uczniowskiej.

Teraz jesteś wiceprzewodniczącą. Jak myślisz, w jaki sposób to doświadczenie może ci pomóc? Czy ktoś bez niego startowałby z gorszej pozycji?

Doświadczenie na pewno dużo daje. Wiem, jak się organizuje różne wydarzenia, miałam okazję rozmawiać z dyrekcją, a także m.in. z panią kierownik gospodarczą szkoły. Można powiedzieć, że jestem nauczona, tego jak się takie rzeczy robi. Wiem, jak działać w trudnych sytuacjach. Na przykład, termin balu przebierańców trzeba było przesunąć. Podczas organizacji pikniku też napotkaliśmy trudności. Ze wszystkim sobie jednak poradziliśmy, a takie doświadczenie jest cenne. Pokazuje, że umiem sobie radzić z problemami. Nie każda osoba radzi sobie z presją, jaka ciąży na roli przewodniczącego.

Instagram: hania.bez.gadania

Mateusz Adamczyk 3A

Czy możesz się przedstawić, powiedzieć coś osobom, które nie śledzą cię na Instagramie?

Jestem Mateusz Adamczyk. Uczęszczam do klasy 3A. Kandyduję na stanowisko przewodniczącego samorządu uczniowskiego. Wyróżnia mnie to, że jako pierwszy przedstawiłem program i jest on najdłuższy spośród udostępnionych. Posiadam wieloletnie doświadczenie z Młodzieżowej Rady Miasta oraz doświadczenie w wystąpieniach publicznych, nabyte w występach muzycznych.

Załóżmy, że wygrałeś wybory. Jaka jest pierwsza rzecz, którą chcesz zrobić?

Nic nie gwarantuję, ale jeśli otrzymałbym zgodę, chciałbym wprowadzić coś, co nazwałem Dniem Duraga. Na zdjęciu na Instagramie mam właśnie założony durag, stąd nazwa. Jest to chusta do ochrony włosów. Nazwa jest po pierwsze związana z wizerunkiem. Po drugie, na początku XX wieku w Stanach Zjednoczonych, durag przestał być chustą noszoną przez niewolników podczas pracy, ale stał się również symbolem wspólnoty. Chodziło mi o nawiązanie do uczniów jako jednej wspólnoty.

Na czym taki dzień miałby polegać?

Podobnie do szczęśliwego numerka, który zresztą w wielu szkołach działa. Byłby to losowy dzień w miesiącu, w którym nie można by wszystkich uczniów pytać, ani robić niezapowiedzianych kartkówek. Nikt by nie wiedział, który to będzie dzień, żeby nie uniknąć sytuacji, w której uczniowie nie uczą się na konkretny termin.

Minął rok, a my mamy października 2024. Z jakiego osiągnięcia jesteś dumny jako przewodniczący?

Byłbym dumny z tego, że przez ten czas, który spędziłem w szkole jako przewodniczący, miałem szansę się udzielić, zająć ważne stanowisko. W 4 klasie powinienem poświęcić więcej czasu na naukę do matury i na przyszłej karierze. Czułbym satysfakcję z wykazania się, wyjścia z inicjatywą i objęcia funkcji przewodniczącego oraz udoskonalenia możliwości uczniów w naszej szkole.

W twoim programie pojawia się punkt “Spopularyzować «Ośmiornicę»”. Jaki masz plan na zrealizowanie tego podpunktu?

Planowałem, żeby na story na Instagramie szkoły były wstawiane informacje o najnowszych artykułach z bezpośrednim linkiem. Każdy będzie mógł od razu wejść na stronę, zobaczyć co nowego się dzieje w szkole. To może też zaktywizować życie szkoły. Będzie to łatwy i bieżący dostęp do tego, co nowego pojawiło się na stronie.

Instagram: szybki_przewodniczacy

Mateusz Nowicki 3A

Czy możesz się przedstawić, powiedzieć coś osobom, które nie śledzą cię na Instagramie?

Cześć, jestem Mateusz Nowicki z klasy 3A, jestem członkiem SzRU i sztandarowym. Reprezentuję również szkołę na konkursach. W tym roku przez moje doświadczenie w samorządzie i to, co zaobserwowałem w tym roku, zdecydowałem się kandydować na przewodniczącego.

Od czego chcesz zacząć swoją pracę jaką przewodniczący?

Przez czas, który spędziłem w SzRU, zauważyłem, że panuje tam straszny chaos, nie ma konkretnego planu, nie jest rozplanowane w czasie co będzie trzeba zrobić, kto się za co zabierze. Zaraz przed akcją 3-4 osoby planują wszystko na ostatnią chwilę. Moją pierwszą inicjatywą byłoby wprowadzenie kalendarza na rok i wstępne rozdzielenie zadań. Jeśli będziemy widzieć, że zbliża się jakieś wydarzenie, będziemy o tym rozmawiać na spotkaniach SzRU. Oprócz oczywiście dni tematycznych, o których wspomniałem w swoim postulatach jak np. dzień kanapki czy pisma ręcznego. To ostatnie można by rozwinąć nawet do giełdy notatek ręcznych. Osoby, które zajmują się kaligrafią, mogłyby pomóc w organizacji, nawet jeżeli nie są na stałe w SzRU. W ten sposób można pokazać działalność rady uczniowskiej oraz zachęcić do działania w niej, nawet jeśli tylko w konkretnej akcji. Jestem też oczywiście otwarty na sugestie od reszty rady uczniowskiej oraz uczniów.

Załóżmy, że wygrałeś wybory i minął rok. Z czego jesteś dumny jako przewodniczący, po swojej kadencji?

Zakładam, że będę dumny z tego, że spopularyzowałem SzRU, otwarłem je na uczniów. Wiedzą, że samorząd istnieje i jest w stanie coś zorganizować, nawet bez ogromnych pieniędzy. Mam nadzieję, że kilka przynajmniej takich małych, prostych do zorganizowania dni zostanie w tradycji szkoły. Gdyby udało mi się, i będąc w klasie maturalnej, zobaczę, że kontynuowana jest tradycja którychś z dni tematycznych oraz że w SzRU pozostał porządek, byłoby to dla mnie wielkie osiągniecie. Byłbym też pewnie dumny z poprawy imienia samorządu. Wiele osób uważa, że SzRU nic nie robi, a nawet że nic nie jest w stanie zrobić. Ludzie po prostu nie wierzę w szkolną radę.

Na swoim Instagramie mówiłeś o przełamaniu monotonii i pomocy w trudnościach. Na czym miałaby polegać ta pomoc w trudnościach?

Czasami zdarza się, że musimy coś w sekretariacie załatwić, coś, co nie jest jedynym dokumentem. Na przykład, gdy występowałem z wnioskiem o indywidualny tok nauczania, nikt nie wiedział jak to się robi. Musiałem szukać osób, w które w poprzednich latach miały takie toki nauki, biegać między sekretariatem, a panią pedagog. Jeśli ktoś miałby podobny problem w kontaktach z organami szkoły, jak na przykład dłuższe zwolnienie z wf-u, to mógłby przyjść, poprosić SzRU o zorientowanie się w sytuacji. Wtedy, do sekretariatu, poszedłby ktoś już zaznajomiony i skontaktowany. Samorząd stałby się w takiej sytuacji mediatorem między organami szkoły a uczniami. W przypadku zakładania kółek, trudnością może być znalezienie nauczyciela. Jednak w przypadku, gdyby to samorząd zaczął szukać nauczyciela dla uczniów zainteresowanych założeniem kółka, jest zdecydowanie większa szansa na to, że taki pomysł odniesie sukces. To nie jest wielki nakład pracy, bo takie sytuacje nie zdarzają się często, ale wiadomo, że zawsze takie bardziej oficjalne rozmowy przebiegałyby o wiele szybciej.

Instagram: szru_mateusz_marek_nowicki

Serdecznie dziękuję za możliwość rozmowy z każdym z Was. Powodzenia w wyborach!

Maja Lipska