27 stycznia odbyła się studniówka w VIII LO. Jest to zdarzenie, które co roku powtarza się w naszej szkole, jednak tym razem uczniowie zdecydowali się zmienić jej formę. Czy przyszłoroczni maturzyści pójdą w ślady starszych kolegów i koleżanek, czy wrócą do poprzednich tradycji? Może nawet wymyślą coś własnego?

Czym jest studniówka?

Studniówka tradycyjnie odbywa się na 100 dni przed rozpoczęciem matur i poza oczywistym celem, którym jest dobra zabawa, ma również za zadanie subtelnie przypominać uczniom o zbliżających się egzaminach. Tym razem jednak impreza wyglądała inaczej niż w ubiegłych latach. Po przeniesieniu naszego liceum z ulicy Głogowskiej na ulicę Hipolita Cegielskiego, tradycją szkoły stało się organizowanie studniówki na Politechnice Poznańskiej. Przed tym zdarzeniem natomiast imprezy te odbywały się w szkole, ponieważ warunki w poprzednim budynku pozwalały na takie rozwiązanie.

Buntownicy z wyboru

Tegoroczni maturzyści zdecydowali się jednak złamać panującą od 10 lat tradycję i zorganizować swoją studniówkę w Iglicy na Targach Poznańskich. Rozwiązanie to z początku wzbudzało pewne wątpliwości ze strony nauczycieli, jednakże po odkryciu faktu, że w miejscu, gdzie na Politechnice miał się odbyć tradycyjny polonez stał… wielki samolot, zdecydowano ostatecznie o zmianie lokalizacji. Uczniowie zrezygnowali również z innej ósemkowej tradycji, którą było samodzielne ozdabianie sali przez uczniów, ponieważ zostało to zorganizowane przez Targi.

Odbiór studniówki

Tegoroczna impreza studniówkowa powszechnie uważana była za udaną i niekonwencjonalną. Ciekawość budził kształt sali, ponieważ w przeciwieństwie do większości tego typu imprez, była ona zbudowana na planie koła. Dzięki temu zabiegowi akustyka w pomieszczeniu była znacząco lepsza. Jedynym problemem okazała się tort, którego kupiono zbyt mało. Z tego powodu niestety nie wszystkim uczniom udało się go spróbować.

Zuzanna Figas